To był dzień pełen radości, śmiechu i niespodzianek! Dzień Dziecka w Cedrach Wielkich jak co roku przyciągnął tłumy najmłodszych mieszkańców gminy i ich rodziny. Organizator – Żuławski Ośrodek Kultury i Sportu – zadbał o to, by nikt się nie nudził – a dzieci mogły świętować tak, jak lubią najbardziej, a więc na beztroskiej zabawie.
Już od rana teren imprezy tętnił życiem. Na dzieci czekały kolorowe dmuchańce, animacje, konkursy z nagrodami, a także stanowiska z grami i atrakcjami, które przyciągały kolejki chętnych.
– Najfajniejsze było mini zoo! Pogłaskałam nawet kozę – cieszyła się 6-letnia Maja, tuląc pluszowego pieska.
Dużym zainteresowaniem cieszył się także pokaz wozu strażackiego. Dzieci z zafascynowaniem zaglądały do środka, a druhowie z lokalnej OSP cierpliwie tłumaczyli, do czego służy każde z narzędzi.
– Strażacy są super. Chcę być jednym z nich jak dorosnę – oznajmił z powagą 7-letni Kuba.
Na scenie nie brakowało popisów muzycznych oraz teatralnych. Mali widzowie z zapartym tchem śledzili losy bohaterów spektaklu, a rodzice mogli na chwilę odpocząć z kawą w ręku. Na stoiskach z rękodziełem i lokalnymi specjałami każdy mógł znaleźć coś dla siebie, a wielbiciele książek z radością przeszukiwali półki kiermaszu.
Finałem dnia była długo wyczekiwana piana party, która stała się prawdziwym hitem wydarzenia.
– To była najlepsza zabawa w moim życiu – krzyczał Adaś, cały – od stóp do głowy – był w pianie.
Dzień Dziecka w Cedrach Wielkich pokazał po raz kolejny, że radość najmłodszych to najpiękniejsza nagroda dla organizatorów. A uśmiechy – i trochę piany – jeszcze długo zostaną w pamięci uczestników.