Już po raz 15. na terenie Ośrodka Rewalidacyjno-Wychowawczego „Żuławski Słonecznik” w Giemlicach odbyła się wyjątkowa olimpiada, która co roku łączy sportową rywalizację z dobrą zabawą, integracją i emocjami nie do podrobienia. Ta piękna tradycja stała się jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń nie tylko dla społeczności placówki
W tym roku w „Olimpiadzie przyjaźni” wzięło udział 180 uczestników. Do Giemlic przyjechały dzieci aż z 10 placówek. Konkurencje były różne, ale najbardziej rzucały się w oczy ogromne pokłady entuzjazmu uczestników olimpiady.
– To nie jest tylko impreza sportowa. To prawdziwe święto radości, odwagi i przyjaźni – podkreśla wójt gminy Cedry Wielkie Dawid Pietrucha, który osobiście kibicował zawodnikom. – Cieszę się, że mamy w naszej gminie tak prężnie działającą placówkę, która nie tylko opiekuje się dziećmi i młodzieżą z niepełnosprawnościami, ale również tak pięknie integruje społeczność lokalną.
Nie da się ukryć, że „Olimpiada przyjaźni” to efekt ogromnego zaangażowania kadry i pracowników ORW w Giemlicach, ale i licznego oraz nieocenionego grona przyjaciół placówki, którzy wspierają „Żuławski Słonecznik” na różne sposoby. Z uśmiechem, energią i troską przygotowują oni wydarzenie, które jest bezcennym doświadczeniem dla każdego uczestnika.
– Ta olimpiada pokazuje, że sport może być przestrzenią otwartą dla wszystkich, niezależnie od możliwości czy ograniczeń. To chwila, kiedy każdy może poczuć się ważny, doceniony i po prostu szczęśliwy. Każdy z uczestników otrzymał złoty medal i paczkę z nagrodami – podkreśla Janina Gruchocka, dyrektor Ośrodka Rewalidacyjno–Wychowaczego „Żuławski Słonecznik” w Giemlicach. – Każdego roku przyjeżdża do nas coraz więcej dzieci. Niektórzy już w sobotę deklarowali swój przyjazd za rok. Taki fakt na pewno cieszy, ale nie do końca, ponieważ oznacza to również, że mamy coraz więcej dzieci z niepełnosprawnościami.
Organizatorów olimpiady cieszy jeszcze jeden fakt. W sprawnym przebiegu imprezy pomaga coraz liczniejsza grupa wolontariuszy.
- W tym roku mogliśmy liczyć na wsparcie ok. 80 wolontariuszy. Bez ich pomocy nie bylibyśmy w stanie sprawnie przeprowadzić tak dużego przedsięwzięcia. Cieszymy, że wśród wolontariuszy jest coraz więcej osób młodych, wśród których nie zabrakło tym razem licznej grupy uczniów z Szkoły Podstawowej w Cedrach Małych – mówi nam Janina Gruchocka.
Po zakończeniu konkurencji każdy uczestnik otrzymał medal, dyplom i... szeroki uśmiech od organizatorów. Nie zabrakło też wspólnego śpiewania, tańców i smakołyków przygotowanych przez rodziców oraz przyjaciół ośrodka. Atmosfera? Pełna serdeczności, wsparcia i szczerego wzruszenia.