– Żadna specjalna dieta, ani styl życia, ale dar od Boga sprawił, że mogę świętować 90. urodziny – podkreśla Anna Jaje z Koszwał, która wczoraj świętowała niecodzienny jubileusz.
Jubilatka urodziła się w Borach Tucholskich, w Małej Kloni w gminie Gostycyn. Poza nią, było jeszcze dwóch braci i siostra. Niestety, kiedy mała Ania miała 3 lat zmarł jej tata – Józef.
– W czasie wojny jak wszędzie panował głód i śmierć. Co tu więcej wspominać… – mówi jubilatka.
W Borach Tucholskich Anna Jaje mieszkała przez 20 lat, a potem z całą rodziną przeprowadziła się do Koszwał, gdzie jej ojczym Franciszek otrzymał pracę w miejscowym PGR. Tam też – aż do emerytury – pracowała Pani Anna. Tu w Koszwałach poznała, pochodzącego z Tarnowskich Gór, Ludwika – swojego późniejszego męża, z którym wspólnie wychowali trzy córki i dwóch synów. Mieszkanka Koszwał doczekała się natomiast 10 wnucząt i 16 prawnucząt. Wolne chwile poświęcała na czytanie książek i gazet, ale także śledzenie wydarzeń politycznych.
– Mama jest też wiernym kibicem sportu. Na bieżąco śledzi zmagania siatkarzy i piłkarzy, a co jest godne odnotowania doskonale wie na czym polega spalony – mówi z uśmiechem na ustach córka Ewa.
Seniorka z Koszwał dołączyła właśnie do zacnego grona 90-latków mieszkających na terenie naszej gminy.
– Jubilatce życzę przede wszystkim dobrego zdrowia, abyśmy jeszcze przez wiele lat mogli świętować jej kolejne urodziny. Życzę też, aby Pani Anna cieszyła się miłością swoich bliskich, by zawsze mogła na nich liczyć w trudnych chwilach – życzy wójt Janusz Goliński.